Między Gniewoszowem i Różanką przy niebieskim szlaku odchodzącym od Autostrady Sudeckiej znajdują się ruiny jednej z trzech średniowiecznych warowni ziemi kłodzkiej- Zamku Szczerba. To podobno najlepiej zachowany zamek na Dolnym Śląsku. Wybudowany w celu ochrony drogi handlowej wiodącej przez Przełęcz Międzyleską.
Przy eksploracji ruin znaleziono blisko 30 tysięcy zabytków.
A teraz od początku:)
Przy głównej drodze znajduje się niewielki parking na kilka, może kilkanaście samochodów, który zwykle świeci pustkami (współrzędne: 50.1959952N, 16.6196196E). Drogowskaz turystyczny i dobre oznakowanie szlaku nie pozwalają się zgubić. Dodatkowo tablica informacyjna przybliża historię samego zamku.
Imponujące mury widać już z daleka. Na dziedziniec prowadzi strome podejście, które zimą sprawiło nam spory kłopot (odwiedziliśmy bowiem to miejsce w listopadzie i w styczniu).
Po zwiedzeniu wnętrza obeszliśmy zamek dookoła. Dzieciaki jak zawsze w takich miejscach dopowiadały mrożące krew w żyłach historie do wyczytanych wcześniej faktów. Takie wyprawy działają na wyobraźnię;)
Tuż poniżej murów znajduje się wiata z miejscem na ognisko oraz grilla. Zaniedbana i zniszczona, choć malowniczo porośnięta mchem. Dzieci nazwały ją Domkiem Hagrida (tak, tego z powieści o Harrym Potterze).
Wchodząc na wał przy zamkowych murach i kierując się dalej niebieskim szlakiem dojść można do kolejnego intrygującego miejsca- do Solnej Jamy.
To jaskinia o długości 40 m i głębokości 5 m. Jest wyjątkowa z uwagi na ciekawą szatę naciekową, dokonane odkrycia paleontologiczne (znaleziono tu kości niedźwiedzia jaskiniowego i rosomaka) oraz endemiczną faunę. Dotarcie do Solnej Jamy nie jest oczywiste, ponieważ znajduje się ona nieco powyżej szlaku (tu współrzędne: 50.1898052N, 16.6072775E).
Iga i Witek uwielbiają grotołażenie, więc uzbrojeni w czołówki z entuzjazmem zagłębiali się w wąski korytarz Solnej Jamy. Po dłuuugim czasie wyłonili się z jej czeluści, przemoczeni, obłoceni, ale zaspokojeni poznawczo.
Trasa przez Zamek Szczerba do Solnej Jamy nie jest długa (2,5 km), acz urozmaicona. Brak dużych przewyższeń, a szlak wiedzie w dużej mierze łąkami, więc można podziwiać szerokie, choć raczej płaskie krajobrazy. Droga łatwa i przyjemna.
Wędrując dalej szlakiem czarnym dochodzi się do szczytu Czerniec z wieżą widokową, ale o tym innym razem;)
Ostatnio nasze wyprawy kierują się w stronę Gór Bystrzyckich. Często bywamy w okolicy, więc korzystamy z każdej możliwości odkrywania tutejszych górskich tajemnic.
Z bardziej znanych tras w rejonie polecamy spacer na Jagodną: Jagodna (977 m n.p.m.), Góry Bystrzyckie – Dzieci bez tabletu
